katalog-opowiadań-o-wampirach

katalog-opowiadań-o-wampirach
Naravi

czwartek, 9 lutego 2017

2. ,,Wampir?Super!''

Nie wierze co to ma być?! ale może od początku.
 -....Wampir.-odparł Kajusz
 -Wampir? Żartujesz sobie ze mnie?! To nie jest śmieszne! Może ty też jesteś wampirem co?! -wydarłam się na niego.(nie ładnie jest tak sobie ze mnie żartować)
 -Tak po prawdzie-uciął- To tak, jestem wampirem i to w dodatku czymś na wzór króla- zaśmiał się
 -Dobra ja mam dość przyjdę tu jutro a ty mi wszystko wyjaśnisz. Cześć-powiedziałam. muszę to sobie przemyśleć.
 -Dobra to część.
Mam kompletny mętlik w głowie. Co mam o tym myśleć? Myślałam że to spoko facet. A tu co? Chyba że...... Nie to niedorzeczne! On nie może być wampirem. Mimo że wierzę w wampiry , to to jest co najmniej dziwne! Teraz położę się spać i wszystko przemyślę. Ale co tu do myślenia najwyżej ich świat mnie wzywa. Super! Będę wampirem! Dobra idę spać, muszę być wyspana.



                                                                            ***
                                                    (nazajutrz, w umówionym miejscu)


 -Dzień dobry Kajuszu -przywitałam się z nim.
 -O cześć! -uśmiechnął się do mnie- To jak zaczynamy?-widział że mu potaknęłam więc ciągnął dalej-Co chcesz wiedzieć? Pytaj śmiało.
 -No to tak. Jesteś wampirem? -chciałam potwierdzenia.
 -Tak jestem wampirem -zaśmiał się
 -Ok. Żywisz się ludzką krwią...
 -Tak.
 -To było stwierdzenie nie pytanie. Nie przerywaj mi!-zganiłam go.
 -Dobrze już nie będę -przyznał
 -Wracając. Żywisz się ludzką krwią, czy nie jest to dla mnie zagrożenie kiedy się na przykład zatnę kartką papieru? -zapytałam. Co jak co ale to musiałam, po prostu musiałam wiedzieć.
 -Nie skrzywdzę cię mam ponad 3000 lat więc spokojnie. Zaciąć kartką papieru? Zadziwiasz mnie. Nie dam ci żadnej kartki. -wybuchnął śmiechem.
 -Tak bardzo zabawne. Sam powiedziałeś że mam zadawać pytania. -powiedziałam urażona
 -No dobrze już dobrze. Pytaj dalej.-zaproponował
 -Jak? Ja nie wiem o co pytać ale dobrze. Czy możecie żywić się tylko krwią ludzi?-spytałam.
 -Nie ale wolimy taką. Niektórzy wolą krew zwierzęcą, na przykład tacy Cullenowie. -odpowiedział
 -Czuję że kiedyś poznam tych słynnych Cullenów. Dobrze. Skąd jesteś, abo raczej gdzie mieszkasz obecnie? -muszę koniecznie wiedzieć o nim jak najwięcej.
 -Obecnie mieszkam wraz z klanem w Volterze we Włoszech. -odpowiedział blondyn (widać bardzo łatwo mówi o sobie tak jak ja)
 -Kto wchodzi w skład tego klanu?
 -Jest nas bardzo dużo, Mamy liczną straż sama rozumiesz na wojny i inne ważne misje -odparł-wymienię ci może tych co ważniejszych-To tak jest Aro i Marek (są to można tak powiedzieć moi przyszywani bracia), jest Sulpicia (żona Ara),moja żona Anthenodora i kiedyś była także żona Marka Didyme lecz Aro zabił swoją siostrę w przypływie gniewu. -odparł lekko tracąc na humorze wspominając żonę brata.
 -No dobrze. Mówiłeś też coś o straży...?
 -Ach tak racja.-przytaknął-To z tych ważniejszych są ,,piekielne bliźnięta'' Jane i Alec, Demetri, Felix, Chelsea, Afton, Renata, Corin, Heidi, Santiego... I reszta już mniej ważni.-powiedział
 -To może powiedz mi ... hm. Powiedz mi o wampirach bo nie wiem o co pytać.-przyznałam.
 -Tak będzie chyba szybciej-odpowiedział.- No dobrze to tak; nie śpimy, nie jemy ludzkiego jedzenia, iskrzymy się na słońcu i nasze oczy mają czerwony bądź złoty odcień ( w zależności od krwi jaką spożywamy)
 -Czyli tacy Cullenowie mają złote oczy dobrze rozumiem? -zapytałam Kajusza.
 -Szybko pojmujesz muszę przyznać że myślałem że nie zrozumiesz.- uśmiechnął się
 -Mam jeszcze pytanie....
  -Jakie? -zapytał wyraźnie go ciekaw.
 -Jak się tworzy wampiry?-tylko tego nie wiedziałam tak mi się przynajmniej wydawało.
 -Wampiry się nie rodzą bo nie możemy mieć dzieci-tu mnie zdziwił- wampiry się tworzy za pomocą jadu.
 -Rozumiem.Dobrze ja już muszę iść. Spotkamy się jeszcze? -spytałam
 -Prędzej niż myślisz- uśmiechnął się
 - To cześć
 - Do zobaczenia Naravi - pomachał mi i już go nie było
Co to było?! On się rozpłynął!
 -O i jeszcze zapomniałem. Jesteśmy super szybcy i silni. Pa
Ciekawe kiedy się znowu spotkamy. Jedno wiem na pewno. Mianowicie jeszcze wielu rzeczy o wampirach muszę się dowiedzieć. Będę czekać na te chwilę. Ale teraz czas wracać do domu na obiad.Niesamowite! Mam przyjaciela wampira! Ale nie trudno się domyślić że muszę to zachować dla siebie. Kajusz to wampir? Super!















Brak komentarzy: